|
Więcej wierszy: Barańczak Stanisław
Całe życie przed tob±, spójrz; cały ¶wiat czeka na ciebie t± poczekalni±, twarz± tego człowieka, który zasn±ł nad stołem z rozlan± kałuż± piwa,
nieogolony i zmięty; przed tob± całe i obce życie, na stos ¶pi±cego ciała zwalone w poprzek twego spojrzenia - i jest; i żyje; i żyj±c - wzywa
ciebie. Czy to jest wła¶nie to, czego¶ się spodziewał? Czy rodz±c się, mogłe¶ wiedzieć, że¶ tylko w jedno się przedarł życie - że cała reszta czeka cię, obca i żywa?
| |