|
Więcej wierszy: Brzechwa Jan
Wybija zegar siódmy rok I siedzi czarny kot na stole, Przez czarne szyby płynie mrok, I siedzi czarny kot na stole.
Spowiłem cię w jedwabny sznur, Zamknąłem cię w kredowym kole, I moich snów, i moich chmur Już nieść przed tobą nie pozwolę.
Namalowałem czarny łuk Na zamyślonym twoim czole, I już nie będzie innych smug Na zamyślonym twoim czole.
| |